29 marca

Nigdy nie kupię...


PŁYN MICELARNY BEBEAUTY ŁAGODZĄCY


Zakochana w wersji podstawowej tego płynu postanowiłam kupić wersję dla skóry suchej i wrażliwej. Producent pisze, że produkt jest polecany do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe. Miałam nadzieję, że ten będzie delikatniej zmywał makijaż i będzie bardziej odpowiedni dla mojej skóry. Jak bardzo się myliłam... Od tego płynu oczy mi się paliły chyba jeszcze bardziej niż od wcześniej wspomnianych żeli do mycia twarzy. Długo po zmyciu go wodą jeszcze mnie piekły oczy. Nie polecam nikomu, lepiej nie odczuwać tego na własnej skórze.



SZAMPON ULTRA DOUX ODBUDOWUJĄCY


Dużo słyszałam o odżywce z tej serii, więc kupiłam do odżywki również i szampon. Odżywka dobrze się spisała no ale szampon już nie.W życiu nie miałam gorszego szamponu. Niesamowicie skleja włosy jakby były czymś posmarowane i nieumyte kilka dni. Jak palcami przeczesywałam włosy to zostawało mi na rękach coś śliskiego i  niezbyt miłego. Na początku myślałam, że to może kwestia złego spłukania. Następnym razem płukałam włosy chyba ze 2/3 minuty i było tak samo. Nie wiedziałam, że szampon może być aż taki zły.


ŻEL DO MYCIA TWARZY ORIFLAME


Szkód nie narobił, ale nie zrobił też nic dobrego. Nie zmywa z twarzy żadnego makijażu. Jeśli ktoś po prostu sobie lubi odświeżyć twarz jakimś ładnie pachnącym żelem to jest okej, ale dla mnie to zmarnowanie pieniędzy.


     ŻEL ROZŚWIETLAJĄCY VERY ME


Dobra, może to i mój błąd, że nie pomyślałam, że rozświetlający żel to pewnie ma świecące drobinki, ale nie aż tyle! Jak się nim posmaruje to wyglądam jak chodząca dyskoteka. I poza tym to miał być żel koloryzujący a nie podkład. Ma dobre krycie, jak dla mnie zbyt dobre, bo nie używam w ogóle żadnych podkładów, a dostałam go w gratisie, więc chciałam wypróbować i jak dla mnie oprócz ładnego zapachu nie ma w nim nic, co by mnie zadowoliło.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Lightside , Blogger