GOLDEN ROSE BLACK DIAMOND
Od zawsze miałam problem z rozdwajającymi i łamiącymi się paznokciami. Moim pierwszym preparatem, który miał mi z tym pomóc była odżywka Eveline. Używałam 8w1, Twarde i lśniące jak diament. Spektakularnej zmiany nie widziałam, ale nie znałam godnej zastąpienia odżywki, więc używałam ich przez ponad rok. Zużyłam 3 opakowania (2x diament i 1x 8w1) ale paznokcie nadal nie były takie jakie bym chciała. Nie tak całkiem dawno na kanale Red Lipstick Monster pojawiła się recenzja odżywki Golden Rose.
Recenzja ta bardzo mnie zaciekawiła i sprawiła, że non stop myślałam o tej odżywce. Mimo, że po odżywkach Eveline nie miałam żadnych złych skutków czy chorób przez zawarty w niej formaldehyd, to po przeczytaniu wielu wypowiedzi na ten temat troszkę się przestraszyłam i ją wyrzuciłam. Pojechałam więc do najbliższego centrum handlowego z dostępnymi produktami tej marki. Cena na takiej wyspie jest taka sama jak na stronie internetowej, czyli 12,90 zł.
Zacznijmy od tego, że bardzo wygodnym rozwiązaniem jest malowanie paznokci tą odżywka tylko 2 razy w tygodniu. Nie trzeba zatem codziennie o niej pamiętać. Jednym ze skutków jest szybszy wzrost paznokci i utwardzenie ich (co możecie zobaczyć w poprzednim poście). Nigdy wcześniej nie miałam tak długich paznokci, które się nie łamią ani nie rozdwajają! Paznokcie są elastyczne, ale za razem twarde. Dziwne połączenie, ale milion razy paznokieć wygiął mi się i się nie połamał. Odżywka jest jak zwyczajny, przezroczysty lakier. A buteleczka jest świetna i niespotykana.
Świetne działanie, niska cena i brak formaldehydu w składzie sprawia, że na pewno nie raz jeszcze kupię ten produkt :)
