31 maja

Duet do włosów z olejkami - Eleo od Oriflame

Duet do włosów z olejkami - Eleo od Oriflame

31 maja

Duet do włosów z olejkami - Eleo od Oriflame


Eleo od Oriflame to seria kosmetyków, która zawiera w swoim składzie olejki zapewniające odżywienie i blask. Zdecydowałam się na ten zestaw, bo moje włosy lubią olejki i cena tego zestawu również była kusząca na promocji. Firma tę kolekcję opisuje tak: "Naturalny olejek arganowy, różany oraz ekstrakt z łopianu w połączeniu z witaminą F wnikają głęboko w łodygę włosa, aby ją zregenerować i wzmocnić od środka. Równocześnie wygładzają strukturę włosa tworząc naturalną barierę chroniącą przed uszkodzeniami. Dzięki temu włosy stają się cudownie miękkie, niebywale błyszczące, mocne, elastyczne oraz pełne życia. ". Czy to prawda?



Szampon po pierwsze pięknie pachnie, ale nie potrafię określić czym konkretnie. Konsystencja jest całkiem gęsta, wydajna, a kolor jest perłowy. Opakowania bardzo mi się podobają, dla mnie kojarzą się z elegancją. Tuby nie sprawiały żadnego problemu z otwieraniem czy z użyciem produktu do samego końca. Szampon oczyszczał całkiem dobrze i lekko nawilżał, włosy się nie puszyły, nie sprawiał też, że włosy szybciej się przesuszały. Skład jest bardzo długi i oczywiście nie jest tak dobry jak na przykład w tym szamponie Vianek. Faktycznie w składzie znajdują się różne oleje, ale na drugim miejscu obecny jest SLS. Cena regularna to 23,92 zł. 



Odżywka wywarła na mnie lepsze wrażenie. Również pięknie pachnie tak jak szampon i zapach ten utrzymuje się całkiem długo na włosach (oczywiście nie cały dzień, ale kilka godzin jak najbardziej). Konsystencja jest gęsta i nie spływa z włosów i z ręki tak jak odżywka z Isany. Ten produkt bardziej nawilżał i wygładzał włosy niż szampon oraz zdecydowanie ułatwiał rozczesywanie włosów po umyciu. Skład jest długi chociaż trochę krótszy niż w szamponie.

Zestaw jak najbardziej nadał blask moim włosom, po umyciu były miękkie oraz ładnie się układały. Nie zauważyłam jednak, aby były mocniejsze i elastyczne. Myślę, że zestaw ten, a zwłaszcza odżywkę mogłabym kupić kolejny raz, ale tylko na promocji, bo regularna cena tych produktów - 23,92 zł za każdy nie idzie w parze jak dla mnie z jakością i działaniem tego produktu. Natomiast szampon nie pobił moim zdaniem takich produktów jak Vianek czy Pantene Aqua Light. 



Miałyście produkty z tej serii? Zamawiacie kosmetyki z Oriflame? 

19 maja

Piękne paznokcie z zestawem do manicure i pedicure SANITAS SMA 35 | idealny do zdejmowania hybryd | w przystępnej cenie

Piękne paznokcie z zestawem do manicure i pedicure SANITAS SMA 35 | idealny do zdejmowania hybryd | w przystępnej cenie

19 maja

Piękne paznokcie z zestawem do manicure i pedicure SANITAS SMA 35 | idealny do zdejmowania hybryd | w przystępnej cenie



Ten produkt kupiłam przede wszystkim z myślą o zdejmowaniu hybryd. Hybrydy uwielbiam za to, że trzymają się przynajmniej 1,5 tygodnia bez żadnego odprysku czy zdrapania. Jednak ściąganie ich od początku mnie denerwowało. Najbardziej cierpiał na tym mój czas oraz plecy. Po odmoczeniu paznokci w acetonie musiałam jeszcze siedzieć i zdrapywać resztki lakieru patyczkiem. Dzięki tej frezarce zyskałam więcej czasu i przy okazji zaczęłam pielęgnować bardziej dłonie i stopy. 




W kartonowym pudełku znajdziemy specjalną kosmetyczkę do przechowywania tego zestawu, w skład którego wchodzą: frezarka, kabel, 7 końcówek, osłonka na pył oraz instrukcja obsługi. Pokrótce opiszę Wam każdą końcówkę (od lewej strony):

1. szafirowa szlifierka stwardniałej skóry - idealna do usuwania zrogowaceń na stopach
2. frez półokrągły - do usuwania cierni wrastających paznokci 
3. krążek szafirowy gruboziarnisty - umożliwia skracanie grubych paznokci
4. frez walcowy - szlifowanie szponowatych powierzchni paznokci, wygładzenie ich
5. stożek z powłoka filcową - wygładzanie i polerowanie paznokci oraz oczyszczanie ich powierzchni
6. stożek szafirowy - usuwanie suchej skóry, zrogowaciałego naskórka oraz pielęgnacja paznokci
7. krążek szafirowy drobnoziarnisty - piłowanie i obróbka paznokci


Frezarka kupiona była w Lidlu za około 70 zł i nie żałuje tego zakupu. Dwóch końcówek używam do ściągania hybryd (nr. 4 i 6 z opisu powyżej) i do tego sprawdzają się na prawdę świetnie. Po ściągnięciu hybryd używam końcówki do usunięcia suchych skórek oraz do polerowania i paznokcie wyglądają o wiele lepiej. Sprzęt trzyma się w ręce bardzo wygodnie, nie przegrzewa się szybko. Ma dwie szybkości oraz kierunki obrotu końcówek do wyboru. Osłonka na pył całkiem dobrze spełnia swoje zadanie - większość pyłu nie leci wprost na buzię. Myślę, że dla osób, które chcą zacząć pracować z takim zestawem - ten będzie idealny. 



Macie frezarkę? Uważacie, że jest ona niezbędna czy wręcz odwrotnie?
 Ja już nie mogę sobie wyobrazić zdejmowania hybryd bez niej :)

Copyright © Lightside , Blogger