21 listopada

Maseczka nawilżająca Bielenda Botanic Spa Rituals 100% naturalnych składników aktywnych - nieodpowiednia dla skóry bardzo wrażliwej


Jak każda dziewczyna staram się dobierać odpowiednią pielęgnację do naszej skóry. Próbuję różnych produktów w różnych formach. Od jakiegoś czasu używałam tylko maseczek w płachcie (super się u mnie sprawdzają), ale za jedną płacimy ok. 10 zł lub nawet więcej. Na tę porę roku zdecydowanie potrzebuję przede wszystkim dużego nawilżenia, więc po dobrych opiniach i obietnicach producenta postanowiłam kupić tę maseczkę na promocji. Nie sięgam często po produkty marki Bielenda, ale ta seria całkiem mnie zaciekawiła i miałam nadzieję, że po tym produkcie tej serii polubię tę markę. No ale stało się niestety tak, że na razie nadal będę miała długą przerwę od produktów Bielendy.


100% składników aktywnych pochodzenia naturalnego. Efekt: Twoja cera odzyska promienność i blask, będzie doskonale nawilżona, gładka, ukojona, bez widocznych niedoskonałości. Przywróci piękny wygląd nawet najbardziej wymagającej skórze.

Skład: Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Vaccinium Macrocarpon Fruit Powder, Kaolin, Caprylic Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Persea Gratissima Oil, Rubus Idaeus Seed Oil, Melissa Officinalis Extract, Vitis Vinifera Skin Powder, Magnesium Aluminium Silicate, Sodium Stearoyl Glutamate, Lactic Acid, Xanthan Gum, Sodium Dehydroacetate, Benzyl Alcohol, Parfum, Linalool



Pierwsza próba - najpierw peeling enzymatyczny, potem od razu maseczka na wyznaczony czas. Po zmyciu zauważyłam na policzkach a najbardziej pod oczami czerwone piekące plamy. Od razu pomyślałam, że to od peelingu, postanowiłam następnym razem użyć samego peelingu a innego dnia samej maseczki. Okazało się, że to po użyciu maseczki. Sama do końca nie jestem pewna przez co tak mogło być, ale podejrzewam, że przez alkohol lub zapach zawarty w składzie. Nigdy jeszcze nie miałam takiego podrażnienia po maseczkach. Jestem zawiedziona, bo oprócz podrażnienia to nie jedyny minus tej maseczki. Ona po prostu nic nie robi, nie nawilża kompletnie, tym bardziej nie redukuje niedoskonałości i nie dodaje blasku oraz gładkości. Niestety będę musiała szukać dalej dobrej maseczki nie jednorazowej.



Jeśli macie jakieś maseczki warte polecenia to koniecznie napiszcie w komentarzu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Lightside , Blogger