18 lutego

Rozdanie z okazji 3 lat bloga! Dwa zestawy do wygrania

Rozdanie z okazji 3 lat bloga! Dwa zestawy do wygrania

18 lutego

Rozdanie z okazji 3 lat bloga! Dwa zestawy do wygrania



Niedługo miną trzy lata mojego blogowania. Z jednej strony uważam, że to dużo, a z drugiej bardzo szybko mi zleciały te lata. Patrząc na mój pierwszy post śmieję się sama do siebie w jakim miejscu to zdjęcie było robione i z jakim oświetleniem. Chociaż moim obecnym zdjęciom wieeele jeszcze brakuje do perfekcji to i tak myślę, że jest lepiej niż na początku. Mimo tych trzech lat, nie mam za dużo obserwatorów, ale nie dziwię się, bo piszę 2/3 posty na miesiąc a czasem zdarzy się nawet jeden. Mam jednak nadzieję, że z czasem się to poprawi. I mam również nadzieję, że może właśnie w tym roku uda mi się uczestniczyć w jakimś ciekawym spotkaniu :) Dziewczyny, powiedzcie mi: jak łączycie prowadzenie domu, studiowanie, ćwiczenie na siłowni, czytanie książek i blogowanie? :D W ramach podziękowania zapraszam na małe rozdanie. Zasady są proste, więc zachęcam do wzięcia udziału!


Zestaw 1:
- odżywczy olejek Swedish Spa (do kąpieli, do ciała, do włosów)
- krem antycellulitowy Swedish Spa
- perfumowany balsam do ciała Miss Giordani
- próbka Twilly d'Hermes (psiknęłam się tylko raz, ale to totalnie nie mój zapach. Wiem, że wiele osób uwielbia te perfumy, dlatego dodaję tę próbkę do zestawu. Napisz w zgłoszeniu, jeśli nie chcesz jej otrzymać)
- babeczka do kąpieli


Zestaw 2:
- oczyszczający scrub do twarzy Swedish Spa
- złuszczające mydełko do ciała Swedish Spa
- olejek na gorąco do włosów z pszenicą i kokosem
- balsam do ust z oliwą z oliwek
- kula do kąpieli


Regulamin:
1. Organizatorem rozdania jestem ja, autorka bloga Lightside, Alicja Orzechowska.
2. Obowiązkowo trzeba być publicznym obserwatorem bloga, dodatkowy los można zdobyć dodając baner na bloga (pierwsze zdjęcie). Bycie obserwatorem przed rozdaniem też zostanie dodatkowo punktowane.
3. Wysyłam tylko na terenie Polski.
4. Osoby, które zaobserwują blog tylko na czas rozdania zostaną wykluczone z następnych.
5. Nagrody są nowe i nieużywane, oprócz próbki perfumy, która jest nagrodą dobrowolną.
6. Zgłoszenia przyjmowane są w terminie 18.02.18 - 30.03.18 włącznie.
7. Wyniki zostaną podane w osobnym poście maksymalnie po 7 dniach roboczych od zakończenia rozdania.
8. Na maila od zwycięzcy z adresem do wysyłki czekam 5 dni od czasu opublikowania wyników.
9. Blogi oraz profile stworzone pod rozdanie nie są brane pod uwagę.
10. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami).
11. Zgłaszając się do rozdania akceptujesz regulamin.

Wzór zgłoszenia:
Obserwuję blog jako:
Baner: TAK/NIE (link)
Obserwator przed rozdaniem: TAK/NIE
Wybieram zestaw: 1/2 
Jeśli wybierasz zestaw 1 i nie chcesz próbki perfum, napisz to w tym miejscu :)


Powodzenia!

12 lutego

Dermedic Hydrain3 Hialuro | nawilżający krem pod oczy

Dermedic Hydrain3 Hialuro | nawilżający krem pod oczy

12 lutego

Dermedic Hydrain3 Hialuro | nawilżający krem pod oczy


Dermedic to znana marka tworząca dermokosmetyki dla wymagającej skóry. Na stronie dermedic.pl możemy przeczytać, że produkty wytwarzane są w farmaceutycznych warunkach oraz, że wykorzystują do swoich produktów wody o najwyższym poziomie czystości co jest bardzo ważne dla skóry wrażliwej.
Od pewnego czasu moja skóra totalnie się zmieniła. Muszę podwójnie uważać na to, co kładę sobie na twarz czy ciało. Źle dobrany kosmetyk powoduje u mnie swędzenie, zaczerwienienie i suchość. Dlatego bardzo się staram wybierać produkty odpowiadające mojej skórze. 


Oprócz suchej i ściągniętej skóry na ciele miałam też problem właśnie z suchością i ze ściągnięciem w kącikach oczu. Często skóra była aż biała i zwykły krem nie radził sobie z tym. 


Hydrain3 Hialuro to bardziej taki żel-krem niż krem pod oczy. Ma lekką konsystencję i delikatny, przyjemny zapach. Używałam go przeważnie na wieczór, ale czasem też dwa razy dziennie. Wodnista konsystencja sprawia, że nikt nie byłby w stanie z nim przesadzić. Szybko się wchłania zostawiając przyjemną, gładką warstwę. Po aplikacji nie odczuwałam żadnego pieczenia ani nie zauważyłam żadnego zaczerwienienia skóry. Nie zauważyłam też, aby negatywnie wpływał na jakość makijażu.

Przy regularnym stosowaniu tego produktu problem z suchymi kącikami całkowicie zniknął. Nawet zimą, gdy skóra bardziej się wysusza, okolica oczu stała się nawilżona, uelastyczniona i gładsza, a spojrzenie stało się świeższe i rozjaśnione. Na opakowaniu napisane jest, że krem opóźnia proces starzenia się skóry co trudno jest raczej zauważyć, a tym bardziej po jednym zużytym opakowaniu. W składzie tego kosmetyku znajdziemy m.in. ditlenek tytanu, który chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym (na czwartym miejscu), więc po tym składniku możemy wnioskować, że faktycznie krem ma też właściwości opóźniające proces starzenia skóry. Produkt jest bardzo wydajny i wystarcza z pewnością na około 3/4 miesiące używania dwa razy dziennie.


Skład:
Woda
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej ze słodkich migdałów (już na drugim miejscu!) tworzy film na skórze, zmiękcza i wygładza skórę
Silica - krzemionka, wpływa na konsystencję kremu
Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu, chroni skórę przed promieniowaniem UV
Iron Oxides - tlenek żelaza, nadanie barwy
Glycerin - gliceryna, substancja nawilżająca, ułatwia transport innych substancji wgłąb skóry
Sodium Hyaluronate - hialuronian sodu, zapobiega wysychaniu kosmetyku
Betaine - betaina, nawilża skórę
Polyacrylamide - poliakrylamid, tutaj jest ciężka i skomplikowana sprawa, bo poliakrylamid może uwalniać akrylamid, który wchłaniany przez skórę jest rakotwórczy. Jednak Unia Europejska narzuca limity na ilość dozwolonego akrylamidu w produkcie. Myślę, że, gdy nie mamy wszystkich kosmetyków z tym składnikiem to nic nam się nie stanie, zwłaszcza, że w tych czasach czasem nawet powietrze którym oddychamy może nam zrobić większą krzywdę niż taki krem.
C 13-14 Isoparaffin - izoparafina C 13-14, pochodna ropy naftowej, nawilża wygładza i uelastycznia
Laureth-7 - alkohol laurylowy, substancja zwilżająca
Propylene Glycol - glikol propylenowy, nawilża skórę, ułatwia transport składników aktywnych w głąb skóry
Chlorella vulgaris extract - wyciąg z chlorelli zwyczajnej, poprawia elastyczność i sprężystość skóry
Cetyl Alcohol - alkohol cetylowy, zapobiega odparowywaniu wody
Tocopheryl Acetate - octan tokoferylu, działanie antyoksydacyjne, hamuje procesy starzenia się skóry
Allantoin - alantoina, działanie przeciwzapalne, łagodzące, regenerujące, odbudowujące
DMDM Hydantoin - DMDM hydantoina, ochrona przed nadkażeniem bakteryjnym. Mikroorganizmy nie namnażają się i nie rozwijają w produkcie
Iodopropynyl Butylcarbamate - butylokarbaminian jodopropynylu, podobne działanie do DMDM hydantoiny


Krem Dermedic dostępny jest za około 25/30 zł co jest przystępną ceną. Nie licząc kilku składników, które są totalnie zbędne moim zdaniem w tym kremie, to jest na prawdę super. Mimo tego, jestem bardzo zadowolona z działania tego produktu. Mam na oku jeszcze jeden krem z Dermedic, ale z linii Tolerans. Myślę, że poszukam też jakiegoś kremu z lepszym składem i wtedy zobaczę czy lepszy skład to też lepsze działanie.


Używałyście lub używacie produktów Dermedic?

01 lutego

Nowości stycznia

Nowości stycznia

01 lutego

Nowości stycznia


Styczeń zleciał mega szybko, wszystkie egzaminy i choroba sprawiły, że nie miałam czasu i nie miałam siły, żeby myśleć co by tu nowego kupić i tylko raz w tym miesiącu byłam w drogerii co jest dla mnie szokujące :P W styczniu nie zdobyłam zbyt dużo nowości, ale trzy rzeczy są sprawdzone, a trzy to totalne nowości, których jestem bardzo ciekawa. 


Jakoś ciężko dorwać mi w sklepie stacjonarnym mój ulubiony płyn micelarny dlatego postanowiłam, że poszukam go na internecie i na szczęście znalazłam za około 20 zł. Dodatkowo mój mega drogi krem do twarzy (o którym niedługo napiszę recenzję) się kończy, więc postanowiłam kupić sobie kolejny tym razem nieco tańszy krem. Postawiłam na ten z tej samej serii co płyn micelarny, a kosztował tylko kilkanaście złotych za 100 ml!
A tak w ogóle, widziałyście nowości Białego Jelenia, czyli seria organic-natura, która podobno opiera się na naturalnych składnikach? W skład tej serii wchodzą np. maska do twarzy, serum do twarzy czy emolient do ciała. Mnie najbardziej ciekawi maska i serum.


Te dwa produkty to moja nagroda w konkursie na blogu Kosmetyczny Fronesis organizowanym razem ze sklepem iwos. Do tej pory nie miałam nigdy żadnej wody różanej, dlatego bardzo ucieszyłam się, że będę mogła w końcu taką wypróbować. Jak na razie to mogę o niej powiedzieć tyle, że daje świetne ukojenie i odświeżenie po całym dniu.
Dostałam jeszcze pomadkę Burt's Bees z dodatkiem olejku z granatu, której też nigdy nie miałam i też jestem ciekawa jej działania.


Skończył mi się mój spray termoochronny, więc zakupiłam nowy taki sam, ale zastanawiam się też nad wypróbowaniem jakieś innego, byle dobrego. Macie jakiś produkt godny polecenia? Kupiłam też na promocji odżywkę, która pachnie nie-ziem-sko! Moje włosy jak na razie się z nią lubią, a ja uwielbiam ten zapach, który na długo pozostaje na włosach. 

Jak Wam minął styczeń? :)

Copyright © Lightside , Blogger