13 marca

Kosmetyki Ewy Chodakowskiej BeBio - żel pod prysznic i balsam do ciała






Te dwa kosmetyki są moimi pierwszymi od Ewy. Od samego początku spodobał mi się pomysł na produkty naturalne w miarę dobrych cenach, ale podeszłam do tego dosyć sceptycznie - osoba związana ze sportem tworzy kosmetyki. Trochę się to wiąże trochę nie, natomiast ja mam takie średnie podejście do firm, które głownie zajmują się np. robieniem butów co im dobrze wychodzi, a potem dochodzi do tego sprzedaż marnej jakości ubrań i innych mniej powiązanych rzeczy. W każdym razie postanowiłam, że spróbuję i kupiłam te dwie ładne tubki na promce w Rossmannie. And what's next?


Pięknie pachnący żel pod prysznic Chia i kwiat japońskiej wiśni 
Tego produktu akurat trochę się bałam, bo większość produktów do mycia ciała wywoływała u mnie dużą suszę na skórze. Taką suszę, że ciężko było ją ogarnąć potem zwykłymi balsamami. Żel o dobrym składzie i ładnym, choć bardzo delikatnym zapachu spisał się tak średnio. Nie było aż tak źle, jak się obawiałam, ale też nie było na tyle dobrze, żebym do niego wróciła. Sahary na skórze nie zostawił, więc do normalnej skóry na pewno będzie fajny, chociaż jest słabo wydajny, więc u kogo krucho z kasą - oszczędzajcie go! 

Skład: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Glycerin, Coco-Glucoside, Sea Salt, Lauryl Glucoside, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sodium Benzoate, Glyceryl Oleate, Parfum, Citric Acid, Prunus Serrulata Flower Extrect, Salvia Hispanica Seed Extract, Potassium Sorbate


Owocowy balsam do ciała o zapachu Granat i jagody goji
Zapach niezbyt mi podpasował, kojarzył mi się z jakimiś starymi kosmetykami. Był o wiele bardziej wydajny i zdecydowanie lepszy w działaniu niż koleżanka Chia. Z tego produktu jestem jak najbardziej zadowolona. Może nie polubią go osoby z chorobliwie suchą skórą (chociaż i takie historie widziałam w komentarzach na fp Chodakowskiej), ale do normalnej skóry w stronę suchej jak najbardziej. Na chłodniejsze dni chciałabym zaopatrzyć się w balsam o otulającym zapachu migdała.

Skład: Aqua, Glycerin, Isopropyl Myristate, Helianthus Annuus Seed Oil, Polyglyceryl-3-Stearate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Butyrospermum parkii Butter, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Triethyl Citrate, Parfum, Caprylyl Glycol, Sodium Stearoyl Lactylate, Benzoic Acid, Xanthan Gum, Tocopherol, Theobroma Cacao Seed Butter, Maltodextrin, Lycium Barbarum Fruit Extract, Punica Pericap Extract, Sodium Hydroxide, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sorbic Acid

Opakowania w obu przypadkach mocno średnie, resztki produktu osadzały się na dozowniku i zasychały przez co produkt się marnował i kolejna aplikacja produktu nie była jak perfekcyjny rytuał pielęgnacyjny z reklamy. Plus za dostępność produktów. Oba produkty są wegańskie i cruelty free, a opakowania nadają się do recyklingu.



Na koniec nie w temacie, ale chciałabym zwrócić Waszą uwagę, a zwłaszcza uwagę rodziców na te wizytowe sukienki dla dziewczynek. Wykonane z przyjaznego dla skóry materiału, nie krępują ruchów dziecka pozwalając na swobodne bieganie i zabawę. Ale pamiętajcie, że jeśli nie macie dzieci, a macie małą księżniczkę w rodzinie to te sukienki byłyby też świetnym prezentem od chrzestnych i nie tylko :)



Używałyście kosmetyków Chodakowskiej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Lightside , Blogger