22 grudnia

Pomóżmy na święta!

Pomóżmy na święta!

22 grudnia

Pomóżmy na święta!


Zostały dwa dni do Wigilii, przygotowania pełną parą. Ostatnie porządki, przygotowywanie wigilijnych potraw i radość ze zbliżających się świąt. Ale niektórzy mają większy problem niż stres związany z przygotowaniami przedświątecznymi lub z tym jak się ubrać na kolację. Niestety nie wszyscy mogą mieć czystą radość z tych dni. Wiele rodzin podczas tych świąt będzie myślała o zdrowiu swoich najbliższych. O zdrowiu, które bardzo ciężko przywrócić. Dlatego pomóżmy i ulżyjmy osobom, które bardzo tego potrzebują. Niech każdy kto przeczyta ten post wpłaci chociaż 5/10 zł, to już będzie wielka pomoc.
Pomóżmy razem!


Janek, 16-miesięczny chłopiec chory na nowotwór.




Sławek ze złośliwym nowotworem mózgu. Mąż naszej blogowej koleżanki wszystko-smaczne.pl




12-miesięczna Zosia ma zdeformowane nóżki, bez operacji nigdy nie będzie mogła nawet stać.



Natalka, 7-latka z nowotworem nadnercza. 2 dni do końca zbiórki!



To tylko kilka osób, które potrzebują pomocy na leczenie. Jest ich niestety o wiele więcej...
Jeśli prześlesz chociaż 5 zł to bardzo pomożesz.


Wesołych i przede wszystkim spokojnych świąt! Pomagajcie innym! 

11 grudnia

Świąteczna wishlista i pomysły na prezent dla najbliższych

Świąteczna wishlista i pomysły na prezent dla najbliższych

11 grudnia

Świąteczna wishlista i pomysły na prezent dla najbliższych




1. Bransoletka Cluse, marzy mi się od dawna. Na prawdę wszystkie ich bransoletki mi się bardzo podobają tak jak i zegarki. Co do ich zegarków to na oficjalnej stronie jest teraz promocja: przy zakupie zegarka dostajemy pasek wymienny gratis. cluse.com



2. Nowa lampa do hybryd zdecydowanie mi się przyda! Moja UV już się psuje dlatego tym razem postawiłabym na LED. neonail.pl


3. Cracker'y to zdecydowanie świetny pomysł na prezent dla kosmetycznych freaków i nie tylko. Idealny sposób na spróbowanie produktów różnych marek w rozsądnej cenie. Przypadły mi do gustu trzy: Too Faced, Marc Jacobs i Kat Von D.  sephora.pl










4. Kubek termiczny lub shaker to moim zdaniem praktyczny prezent i mi zdecydowanie by się przydał jakiś porządny np. z firmy Contigo kubekcontigo.pl




lub butelki bardziej designerskie od Wink winkbottle.com




5. Przesłodkie cieplutkie kapcie to moim zdaniem strzał w dziesiątkę (jeśli ktoś w ogóle nosi kapcie). Oysho posiada w swojej ofercie wiele cudnych kapci i nie tylko. Mają wiele produktów idealnych na święta i  pięknie zapakowanych. oysho.com




6. Ostatni pomysł na prezent to prezent typowo dla mężczyzny. W tym roku kupiłam mojemu tacie krawat z jedwabiu i pasek skórzany i uważam, że te rzeczy zawsze się przydadzą, a jeszcze lepiej jeśli są porządnie zrobione i obdarowany pocieszy się nimi przez długi czas. Na vistula.pl są teraz całkiem korzystne promocje, z których warto skorzystać.


Co sądzicie o tych propozycjach? Co macie na swojej wishliście? :)

09 grudnia

Jak pewien portal mnie wykiwał? Nieudana współpraca.

Jak pewien portal mnie wykiwał? Nieudana współpraca.

09 grudnia

Jak pewien portal mnie wykiwał? Nieudana współpraca.


Chcąc zyskać więcej odbiorców, warto jest angażować się we współprace - wiadomo. Trzeba jednak posiadać umiejętność dobrego dobierania sobie tych współprac. Mi chyba tej umiejętności zabrakło. Pewnego dnia dostałam maila od Redaktor Naczelnej strony zajmującej się tematyką kosmetyków i ogólnie sferą beauty z zapytaniem "czy jesteś zainteresowana owocnym rozwojem i czy chcesz znać szczegóły naszej przyszłej współpracy?" Zgodziłam się i co dalej?

Warunki były takie, że ja wstawiam baner portalu i piszę o nim posta. W zamian staję się "ambasadorką" strony (cokolwiek miałoby to znaczyć), a mój blog miał być wypromowany. Spełniłam wszystkie warunki i 29 kwietnia napisałam maila. Dostałam maila zwrotnego, że redakcja jest na urlopie i skontaktuje się ze mną po majówce. No więc czekałam, do 14 maja. Tego dnia napisałam maila o treści: "Czy mogłabym prosić o jakąś wiadomość zwrotną?". Odpowiedzi nie dostałam, więc 31 maja napisałam kolejną wiadomość informującą, że usuwam baner i post i rezygnuję ze "współpracy". No i do dzisiaj oczywiście zero kontaktu. 

No, portal się nie postarał. Nawet jeśli już nie chcieli ciągnąć współpracy wolałabym dostać jakąś wiadomość. Jednak widzę, że chyba strona ma jakiś zastój, bo posty są tylko stare z maja. Myślałam, że pisząc z tak odpowiedzialną osobą mogę liczyć na odpowiednią rozmowę i rozwiązanie sprawy, niestety myliłam się i będę to miała na uwadze przy każdej kolejnej ewentualnej propozycji. 

Miałyście takie sytuacje? 














25 listopada

Bioderma Atoderm, czyli wielka ulga dla suchej skóry

Bioderma Atoderm, czyli wielka ulga dla suchej skóry

25 listopada

Bioderma Atoderm, czyli wielka ulga dla suchej skóry


Jakiś czas temu moja skóra zaczęła nadmiernie reagować praktycznie na wszystko. Nawet Dove, którym się myłam i delikatnie nawilżał moją skórę, nie podołał. Potrzebowałam czegoś mocniejszego i do mycia i do balsamowania. Pierwsza próba padła na Biodermę i przepadłam. Już po pierwszym użyciu zauważyłam wielką różnicę.


Pierwszym żelem, który wypróbowałam był Atoderm Intensive Gel moussant. Według producenta żel nie zawiera mydła, zawiera witaminę PP, która ma odbudować ochronną barierę skóry. Działa antyseptycznie, ogranicza rozwój patogennej flory bakteryjnej. Wielki plus za opakowanie z pompką, które jest mega praktyczne. Żel nie ma zapachu, nadaję się także do mycia twarzy i świetnie oczyszcza skórę. Jest delikatny, ale nawilża skórę tak, że nie ma potrzeby po każdej kąpieli się balsamować. Nie ma też nieprzyjemnego ściągnięcia skóry po wyjściu z wody, co u mnie było codziennością.  Żel jest bardzo wydajny, butelka 500 ml kosztuje około 50 zł, ale takie opakowanie wystarcza na około 2/3 miesiące.


Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glucoside, Peg-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Disodium Edta, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligo-Sacharides, Sodium Chloride, Zinc Sulfate, Copper Sulfate, Niacinamide, Citric Acid, Sodium Hydroxide


Atoderm Huile de douche nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic to jest cudo! Po wypróbowaniu tego żelu wyżej chciałam spróbować czegoś innego. Ten olejek to mój totalny ulubieniec. Ten produkt ma zapach, bardzo delikatny, ale mega przyjemny. Konsystencja tego olejku też jest cudowna, taka kremowa, jedwabista, aż chce się ciągle myć :D Olejek jest mocniejszy w swoim działaniu od swojego kolegi wyżej. Bardziej nawilża i mam wrażenie, że również na dłużej ta skóra jest nawilżona i chroniona. Ciężko mi porównać wydajność, bo mam dwie różne pojemności obu produktów, ale wydaje mi się, że wydajność jest porównywalna. Olejek również jest odpowiedni do mycia twarzy. 1 litr tego olejku kosztuje około 60/70 zł.


Skład: Aqua, Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Peg-90 Glyceryl Isosearate, Fragrance, Mannitol, Polysorbate 20, Xylitol, Laureth-2, Rhamnose, Niacinamide, Fructooligosaccharides, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Lecithin, Ascorbyl Palmitate


Atoderm Intensive Baume jest balsamem bardzo nawilżającym i przeznaczonym do skóry atopowej i bardzo suchej. Idealnie sprawdza się jesienią i zimą i nawet w cieplejsze dni. Przed odkryciem tego produktu skóra bardzo mnie swędziała, była sucha i łuszczyła się. Już po pierwszym użyciu stan mojej skóry znacznie się poprawił i nie doświadczałam już uczucia swędzenia. Ukojenie i nawilżenie skóry trwa bardzo długo. Można go również stosować na skórę twarzy, ponieważ nie zapycha porów. Jest też odpowiedni dla niemowlaków. Kosztuje około 60/70 zł za 500ml.

"Wzbogacony o substancje kojące i oczyszczające, błyskawicznie łagodzi podrażnienia i trwale przywraca barierę ochronną skóry. Działanie to zawdzięcza dodatkowi unikalnego kompleksu Lipigenium (zbudowanego z biolipidów, które naturalnie występują w naskórku)."

"Balsam zawiera także kompleks Skin Barrier Therapy , który ogranicza czynniki zaostrzające stopień przesuszenia skóry - adhezję i proliferację Staphylococcus aureus oraz penetrację alergenów. W konsekwencji biologicznie odtwarza spójność bariery skórnej."


Skład: Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Behenyl Alcohol, Sucrose Stearate, Canola Oil, Hydroxyethyl Acrylate, Pentylene Glycol, Beta-Sitosterol, Xylitol, Zinc Gluconate, Acrylates, Palmitamide Mea, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Rhamnose, Sodium Lauroyl Lactylate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Tocopherol, Phytosphingosine, Ceramide NP, Mannitol, Ethylhexylglycerin, Ceramide AP, Cholesterol, Carbomer, Xanthan Gum, Citric Acid, Ceramide EOP 


Atoderm Preventive to kolejny balsam do skóry suchej, jednak jak dla mnie trochę lżejszy niż balsam przedstawiony wcześniej. Przeznaczony przede wszystkim dla dzieci i niemowląt, jednak odpowiedni też oczywiście dla osób dorosłych. Balsam ma typowy zapach dla kosmetyków niemowlęcych, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, a wręcz lubię taki zapach. Zastanawiałam się nawet czy nie kupić sobie oliwki dla dzieci. Przechodząc do działania produktu, to jest ono podobne do Intensive Baume, lecz trochę lżejsze, więc bardziej on odpowiada na cieplejsze dni. Używając tego balsamu wieczorem, rano czuję, że mam nawilżone ciało tak jakbym się dopiero posmarowała (dla niektórych może to być minus), ale nie czuć tej nieprzyjemnej warstwy, która jest obecna bezpośrednio po użyciu kremów. Jest bardzo komfortowy na skórze, ale koi suchość skóry na krócej niż Intensive Baume. Myślę, że ten balsam jest odpowiedni dla każdego, w przeciwieństwie do tego wyżej (tamten bym poleciła przede wszystkim osobom, które na prawdę borykają się z problemem bardzo suchej, swędzącej i łuszczącej się skóry). Kosztuje około 40 zł za 200 ml.


Skład: Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Behenyl Alcohol, Canola Oil, Sucrose Stearate, Tocopherol, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Pentylene Glycol, Hydroxethyl Acrylate, Acrylates, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Sodium Lauroyl Lactylate, Ceramide NP, Ethylhexylglycerin, Ceramide AP, Phytosphingosine, Cholesterol, Carbomer, Ceramide EOP, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Fragrance 


Jak dla mnie najlepszym zestawem okazał się balsam Intensive Baume oraz olejek pod prysznic Huile de douche. Używaliście tych produktów?

11 listopada

Minimal dots nails | NeoNail & Color Tale | Jak sprawdza się lakier hybrydowy z Aliexpress?

Minimal dots nails | NeoNail & Color Tale | Jak sprawdza się lakier hybrydowy z Aliexpress?

11 listopada

Minimal dots nails | NeoNail & Color Tale | Jak sprawdza się lakier hybrydowy z Aliexpress?


Ostatnio paznokcie malowałam bardzo rzadko, ale zainspirowana wieloma zdjęciami tego manicure w internecie postanowiłam sobie takie zrobić. Jest to bardzo prosty, szybki ale ciekawy wzór.



Użyłam dwóch kolorów Color Tale oraz bazy i topu z NeoNail. Lakiery bardzo dobrze ze sobą współpracują, nie robią się bąble, nie wchodzi pod nie powietrze. Lakiery Color Tale są gęste i trochę się ciągną, ale nie przeszkadza to w aplikacji. Nie spływają one na boki paznokcia, co przy rzadszych lakierach może się zdarzać. Lakiery z Aliexpress są tanie i te mają po 12 ml, a jedyny ich minus to taki, że naklejki na nakrętce kompletnie nie odpowiadają rzeczywistym kolorom lakieru. Ale na stronie Aliexpress kolory są dobrze pokazane na zdjęciach, więc nie ma obaw, że przyjdzie nam inny odcień niż zamawiałyśmy.



Dobrze zrobiony manicure czy pedicure tymi lakierami potrafi utrzymać się do 2 tygodni, więc myślę, że jest to bardzo dobry wynik. Lakier nie odpryskuje nawet przy częstym sprzątaniu i moczeniu rąk w detergentach. Jestem bardzo zadowolona z tych lakierów i uważam, że są one doskonałe szczególnie, gdy ktoś zaczyna z hybrydami.



Miałyście lakiery z Aliexpress? 


21 października

Rozświetlacze BECCA Opal Shimmering Skin Perfector Pressed/Spotlight

Rozświetlacze BECCA Opal Shimmering Skin Perfector Pressed/Spotlight

21 października

Rozświetlacze BECCA Opal Shimmering Skin Perfector Pressed/Spotlight


Latem niekoniecznie lubię się malować. Zazwyczaj robię to delikatnie podkreślając tylko oczy. Jednak jesienią zaczyna się we mnie szał na wszelkie kolorowe kosmetyki. Lubię sobie poprawić humor makijażem i uważam, że jesienią i zimą zdrowy błysk na naszej buzi jest jak najbardziej potrzebny. W ostatnim poście (który był trochę dawno ze względu na wdrażanie się w życie studenckie) przedstawiłam Wam właśnie ten zestaw rozświetlaczy Becca, który kupiłam w Sephora za 75 zł i, gdy tylko klikam w link do tego produktu to za każdym razem jest niedostępny. Dlaczego tak jest? Czytajcie dalej :)


Zestaw ten składa się z rozświetlacza w pudrze (2,4 g) oraz w płynie (5 g) w kolorze Opal. Oba produkty mają złoty, piękny odcień, ale ten w pudrze, czyli Shimmering Skin Perfector Pressed jest bardziej intensywny, ma drobinki, które odbijają światło z każdej strony. Drugi produkt jest równie cudowny, pięknie wygląda na skórze i tworzy idealną taflę. Dla osób, które lubią błysk, ale bardziej stonowany, ten w płynie będzie strzałem w dziesiątkę. Świetnie jest też połączyć te dwa produkty, nie jest to przesadzony blask, ale zwraca na siebie uwagę. Oba rozświetlacze są mega wydajne i takie małe opakowanie na pewno wystarczy na długo, ale też się nie przeterminują w połowie pełnego opakowania. Na zdjęciu niżej na palcach mam rozświetlacz w pudrze.


Na zdjęciu poniżej po lewej rozświetlacz w płynie, a po prawej w pudrze.



Do produktu w pudrze wybrałam pędzel Golden Rose. Sprawdza się świetnie, jest to mój pierwszy pędzel od Golden Rose i myślę, że nie ostatni. Jest miękki, włosie nie wypada, skuwka jest porządna i nie rusza się. Jego jakość jest bardzo dobra i można go dostać w dobrej cenie (ten kupiłam za około 15 zł).





Miałyście okazję wypróbować chociaż jeden z tych dwóch rozświetlaczy?

06 września

Mini haul Sephora | Becca, Rexaline, Benefit

Mini haul Sephora | Becca, Rexaline, Benefit

06 września

Mini haul Sephora | Becca, Rexaline, Benefit


Po dwóch miesiącach intensywnej,wakacyjnej pracy mogłam sobie pozwolić w końcu usiąść na spokojnie przed komputerem i zrobić jakieś zamówienie online. Przez cały rok nie kupowałam za bardzo żadnych nowości z kolorówki, ale teraz miałam wielką ochotę zapoznać się z...

Becca zestaw rozświetlaczy 
Wszyscy kojarzą na pewno rozświetlacze od Becca. W końcu i ja się skusiłam na mój pierwszy rozświetlacz. Ale nie chciałam pełnej wersji, ponieważ nie wiem czy by mi się sprawdził i nie wiem kiedy bym go zużyła, bo rzadko wykonuje pełen makijaż. Ale gdy tylko miałam oba produkty na skórze to... mówię Wam, totalne wow! Więcej o tym zestawie w oddzielnym poście :)




Rexaline Derma Comfort Cream
Miałam kilka próbek tego kremu i tak mi się spodobał i mnie zaciekawił, że postanowiłam kupić pełna wersję. To mój pierwszy taki drogi krem (135 zł), więc mam wieeelką nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Mam ostatnio na prawdę wrażliwą i delikatna skórę i źle reaguje prawie na wszystko. Ten krem zostawiał moją skórę tak gładką i nawilżoną, że byłam pod wrażeniem. Na dodatek zostawiał ochronny film na skórze co na prawdę w nim pokochałam, a na zimę, która się powoli zbliża może być idealny. Z tego co wiem ten krem dostępny jest tylko w Sephorze i jest to nowość.
link



Benefit zestaw miniaturowych bronzerów Hoola
Ten zestaw dostałam w prezencie i w sumie jest bardzo trafiony, bo chciałam właśnie kupić sobie bronzer Bahama Mama, ale skoro dostałam aż trzy to na razie sobie odpuściłam. W zestaw wchodzą : bronzer w pudrze, bronzer w płynie i w sztyfcie. Jak na razie niezbyt polubiłam się z tym w płynie, ale jeszcze zobaczymy jak go trochę potestuję.




To wszystkie moje nowości z Sephory, miałyście jakiś produkt? Podzielcie się swoją opinią :)
Copyright © Lightside , Blogger